Komentarze: 0
Mam myśli ciężkie jak książka,
wakacje biorę za ręce,
lasu zielona wstążka
wplata się w pamięć i serce.
Rosną niebieskie jagody,
na wietrze faluje spódnica,
a błękit nieba i wody
odbija się w ciemnych źrenicach.
Maliny główka czerwona
pochyla się nad potokiem,
a Pan Bóg uśmiecha się do nas
pod śnieżnobiałym obłokiem.
Lato się słońcem rumieni
i zbiera kwiaty w ogródku,
a ja niosę w kieszeni
okruszki radości i smutku.
Tatusiu, myślę o Tobie,
zamykam oczy na chwilę,
na łące w tęczowej ozdobie
tańczą miękkie motyle.
Ola Kosztowniak